Rogatką w dach radiowozu.
Do niebezpiecznej sytuacji doszło w miejscowości Chodzież i to kilka dni po tragicznym wydarzeniu w Puszczykowie, gdzie doszło do zderzenia karetki z pociągiem na przejeździe kolejowym, w wyniku czego śmierć poniosły dwie osoby.
Policjanci z komendy w Chodzieży z ruchu drogowego nie popisali się rozsądkiem, dając fatalny przykład. Zignorowali światło czerwone mówiące o zakazie wjazdu i przejazdu przez przejazd kolejowy, utknęli na przejeździe z rogatką na dachu radiowozu. Bezmyślność tego funkcjonariusza na szczęście nie miała tragicznych skutków. Z informacji od Rzecznika wynika, że w tym czasie nie podejmowali żadnej interwencji. W ocenie tamtejszej komendy takie zachowanie funkcjonariusza jest wysoce naganne. Policjantom komendy w Chodzieży jest przykro i wyrażają wstyd, że takiego zachowania dopuścił się policjant z ich komendy. Funkcjonariusz został ukarany mandatem karnym w wysokości 50 zł i 6 punktami karnymi.
Przejazd kolejowy strzeżony czy też nie jest dla kierowcy prawdziwym sprawdzianem czujności, a także może się stać śmiertelną pułapką. Sama ostrożność jest niezbędna, należy upewnić się czy nie nadjeżdża pociąg. Warto uzbroić się w zapas wiedzy, chronić swoje zdrowie i życie. Samochód w starciu z potężna maszyną jakim jest pociąg nie ma żadnych szans. Kluczowym aspektem jest sygnalizator drogowy przejazdu kolejowego, który uruchamiany jest przed opuszczeniem rogatek. W świetle obowiązujących przepisów kiedy zostaje uaktywniony sygnał świetlny, kierowca ma obowiązek zatrzymania pojazdu. Sygnał informuje kierowców o tym, że rogatki zostaną zamknięte. Na przejazdach kolejowych obowiązuje zakaz objeżdżania opuszczonych rogatek, jak również zakaz wjeżdżania na przejazd, jeżeli opuszczenie lub podnoszenie rogatek nie zostało zakończone.
Aleksandra Madej