NIE WZYWAJ POLICJI BO MOŻESZ STRACIĆ PRAWO JAZDY !
Jak szybko można stracić prawo jazdy przekonała się pani Justyna. Pani Justyna nie przekroczyła dozwolonej prędkości ani o kilometr. Wystarczyło natomiast, że zadzwoniła po policję po pomoc. Jeden z uczestników drogowej kolizji zachowywał się bardzo agresywnie.
Pani Justyna ma prawo jazdy od ponad 3-lat, na co dzień porusza się po ulicach Francji, często podróżuje po Europie. Czasem odwiedza swoje rodzinne miasto – Wrocław. Z bezwypadkową historią i tysiącami przejechanych kilometrów, nigdy nie przypuszczała, iż prawo jazdy można utracić wówczas gdy zadzwoni się po pomoc na policję.
23 grudnia 2015r. u zbiegu ulicy Długiej i Poznańskiej doszło do drobnej kolizji, której sprawczynią była nasza Czytelniczka. Pani ta jadąc z niewielką prędkością ujrzała przed sobą gwałtownie hamujący pojazd.
Słońce świeciło jej prosto w szybę, a jadący przed nią samochód miał uszkodzone tylne światła. Doszło do drobnej kolizji, w zasadzie otarcia zderzaków obu pojazdów. Zdarzenie jakich wiele, gdyby nie agresywna postawa poszkodowanego w niegroźnej kolizji. Zachowanie mężczyzny nie tylko nie pomagało w polubownym załatwieniu sprawy, lecz wzbudziło poczucie zagrożenia w pani Justynie, która wezwała policję na miejsce zdarzenia.
Niestety, to co się wydarzyło później … nie powinno wydarzyć się wcale. Po przyjeździe funkcjonariuszy agresywny mężczyzn nie stonował zachowania, a z jego ust padały groźby. Policjanci zdawali się tego nie widzieć. Interwencja zakończyła się zaś… zatrzymaniem prawa jazdy kobiety .
Nie widząc podstaw do takiego działania sprawczyni kolizji poprosiła o przebadanie jej pod kątem spożycia alkoholu, a następnie na obecność środków odurzających w jej organizmie, tak, by całkowicie wykluczyć podstawę zatrzymania dokumentu. Badanie policyjnym alkometrem zakończyło się wynikiem 0.0 .
W międzyczasie pojawił się na miejscu jej dziadek pani Justyny, który potwierdza relację Czytelniczki.
Fakt bezpodstawnego zatrzymania prawa jazdy potwierdził również kilka dni później Rejonowy Sąd dla Wrocławia Śródmieścia, który o swoim postanowieniem z 28-go grudnia stwierdził, iż zebrany na obecnym etapie materiał nie daje podstaw do stwierdzenia, iż wobec pani Justyny B. zostanie orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów.
Sprawa wydawała się zakończona. Niedługo jednak później Wydział Spraw Obywatelskich – Dział Uprawnień Kierowców wszczął z urzędu postępowanie administracyjne w przedmiocie skierowania Pani Justyny na egzamin sprawdzający kwalifikacje w zakresie kat. B prawa jazdy. Podstawą wszczęcia postępowania jest wniosek Wydziału Ruchu Drogowego KMP we Wrocławiu z dnia 5-go stycznia 2016r. o sprawdzenie kwalifikacji kierującej pojazdem w związku z istnieniem uzasadnionych i poważnych zastrzeżeń co do posiadanych kwalifikacji. Dodatkowo wzywana jest do urzędu w ciągu 7-miu dni w celu złożenia wyjaśnień – przypomnijmy, że pani Justyna mieszka we Francji.
Mimo braku zasadności zatrzymania prawa jazdy oraz decyzji sądu Policja zdaje się nie wstrzymywać swojego działania – zdążyła już nawet wskazać gabinet lekarski w którym to powinno zrobić się badania przed następnym egzaminem. Skarga na funkcjonariuszy, która została złożona w Komendzie Miejskiej Policji zdaje się pogarszać tylko sytuację, mówi nam pani Justyna. Dodatkowo czuje się na tyle rozgoryczona, iż poprosiła o pomoc prowadzącego cykl programów o absurdach drogowymi redaktora Emila Rau a także napisała do kancelarii Prezydenta RP – Andrzeja Dudy oraz do naszego portalu.
Z prośbą o wyjaśnienie sprawy zwróciliśmy się do Rzecznika Prasowego Wrocławskie Policji. Ten zaś po dwóch dwóch tygodniach poinformował nas, iż sprawa jest obecnie wyjaśniania.
Natomiast
Kierownik Urzędu Miejskiego Wrocławia z Departamentu Obsługi i Administracji Wydziału Spraw Obywatelskich – Dział Uprawnień Kierowców pani Iwona Jasińska prostuje, iż:
Obecnie dysponujemy wyłącznie wnioskiem policji oraz pisemnymi wyjaśnieniami Pani B., natomiast postępowanie wymaga zebrania dowodów i przesłuchania ewentualnych świadków.
Na tym etapie nie możemy zatem jeszcze przesądzać o rozstrzygnięciu sprawy.
Co do prawa jazdy, to znajduje się on w posiadaniu Pani B. i obecne postępowanie nie ma na celu zatrzymania tego dokumentu.
Zaznacza także, iż tutejszy wydział wszczyna postępowanie administracyjne na wniosek organu kontroli ruchu drogowego, który jest uprawniony z mocy prawa.
W dalszej części korespondencji z Rzecznikiem Prasowym Komendy Wojewódzkiej Policji otrzymujemy odpowiedź:
Odpowiadając na zapytanie informuję, że funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu przeprowadzili czynności w związku ze zdarzeniem drogowym, do którego doszło 23 grudnia 2016 r. Na podstawie przeprowadzonych czynności ustalili okoliczności zdarzenia oraz osobę kierującą, która spowodowała kolizję drogową.
Z uwagi na to, że osoba podejrzewana o spowodowanie kolizji nie poczuwała się w żaden sposób do winy, policjanci odstąpili od ukarania w drodze postępowania mandatowego. Podjęli decyzję o skierowaniu do sądu wniosku o ukaranie za stworzenie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym i spowodowanie kolizji.
Ponieważ zgodnie z przepisami Kodeksu Wykroczeń, w przypadku spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym na drodze publicznej przez osobę prowadzącą pojazd, sąd może orzec zakaz prowadzenia pojazdów, dlatego funkcjonariusze zatrzymali za pokwitowaniem prawo jazdy osobie kierującej by przekazać je razem z materiałami do sądu. To sąd dokonuje oceny sytuacji i podejmuje decyzję, która jest wiążąca również dla Policji.
Osobie wobec, której wykonano czynności, przedstawiono podstawę prawną jak również pouczono o toku dalszego postępowania. Jednocześnie pragnę poinformować, że nie potwierdzono aby do komendy wojewódzkiej lub komendy miejskiej Policji we Wrocławiu wpłynęła wcześniej skarga od osoby, wobec której wykonano czynności, a dotycząca opisywanej sytuacji.
Z poważaniem
Rzecznik Prasowy KWP we Wrocławiu
asp. szt. Paweł Petrykowski
Sprawa jest w toku, zaś my poprosiliśmy Rzecznika Prasowego Urzędu Miasta Wrocławia oraz Rzecznika Wrocławskiej Policji o informacje dotyczące zakończenia sprawy.
Obawniamy się i dalej pytamy: czy taka praktyka zatrzymywania prawa jazdy jest stosowana wobec wszystkich sprawców kolizji drogowych, którzy nie przyjmują odpowiedzialności za swoją winę i domagają się rozstrzygnięcia sprawy przez sąd ?
Zawsze czekamy na Państwa sprawy poprzez zakładkę kontakt lub bezpośrednio pod dyżurnym telefonem: 533 666 911.
Zostaw komentarz