„Czy w dzisiejszym świecie rośnie moda na patologie celebryckie”

Od kilku lat obserwujemy rosnącą popularność patologiczną Instagramowych celebrytów. Młodzi ludzie zachwycają się „patocelebrytami”, którzy pokazują swoje życie w mediach społecznościowych. Nie są oni znani z wybitych rzeczy, a wręcz przeciwnie słyną ze skandali, często są wulgarni oraz agresywni.
Na Instagramie możemy zaobserwować znaną „patocelebrytkę” Eweline Kubiak o nicku „Ewel0na”, która zdobyła swoją popularność publikując film, na którym się upija. Na swoim profilu publikuje również filmy, w których pokazuje awantury podczas hucznych imprez w programie „Warsaw Shore”. Dziś na Instagramie obserwuje ją ok. 594 tys osób.
Kolejną osobą z „patocelebrytek” jest Marta Linkiewicz, którą część z osób może kojarzyć jako „Linkimaster” . Popularność zdobyła relacjonując w internecie imprezę z członkami zespołu Rae Sremmurd, z którymi kolejno miała to uprawiać sex oraz zażywać narkotyki. Obserwuje ją ok. 1,3mln osób!
W dzisiejszych czasach wszystko wskazuje na to, że na patologii można nieźle zarobić. Widać to po rosnącej liczbie „patogali” sportowych, o które dziś biją się „patocelebryci”. Pieniądze na takich organizacjach są duże, a nawet większe niż na typowo sportowych galach.
A co za tym idzie?, a no to, że w ostatnim czasie często widzimy pojedynki zawodowych sportowców tj. Marcin Najman, Norman Parke, Marcin Wrzosek z „patocelebrytami”. Ta przerażająca popularność „patogali” przyciąga znane osobistości, celebrytów, sportowców oraz znanych przestępców, którzy „chcą się pokazać” np: Jacek Murański – aktor Dawid Narożny- muzyk, Marek Molak – aktor, Mirosław Dąbrowski ps „Misiek z Nadarzyna” – gangster, Andrzej Zieliński ps „Słowik” – domniemany szef Mafii Pruszkowskiej.
Największa „patofederacja” MMA w Polsce -, FAME MMA dziś sprzedaje ok. 500 tys. Pay-Per-View na Galę. Wydaje się to nieosiągalne dla stricte sportowych federacji.
W jednym z wywiadów dla InTheCage.pl Paweł Jóźwiak Prezes drugiej co do wielkości organizacji MMA w Polsce FEN zdradził, że ich plan to minimum 20 tys. PPV dodał również, że po analizie danych z innych organizacji KSW sprzedaje średnio 130-200 tys PPV.
Tak więc skąd dziś młodzi ludzie mają czerpać wzorce, skoro tak ogromną popularność oraz pieniądze daje bycie „pato”.
Czy dziś na naszych oczach dorasta „patopokolenie”?
A.Szpakowski