Suwałki nadal pod lupą Stowarzyszenia Prawo na Drodze!

Batalia w suwalskiej strefie płatnego parkowania trwa. Na problem z oznakowaniem suwalskiej strefy na koniec października zwróciła Aleksandra Madej ze Stowarzyszenia Prawo na Drodze, która w tej sprawie wystosowała pismo do Prezydenta miasta wzywając do natychmiastowego zaprzestania pobierania opłat do czasu wprowadzenia niezbędnych zmian. Jednak dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni Tomasz Drejer na pismo odpowiedział, że oznakowanie jest zgodne z obowiązującymi przepisami, a tym samym opłaty są pobierane zgodnie z obowiązującym prawem.
Przedstawiciele stowarzyszenia Prawo na Drodze przyjechali do Suwałk. Przeprowadzili analizę strefy, która ujawniła o wiele więcej nieprawidłowości niż wcześniej stwierdzono.
Przeanalizowano również uchwałę Rady Miasta o powołaniu strefy płatnego parkowania w Suwałkach i tej sprawie szef regionu Pomorsko-Mazurskiego Piotr Jakubiak złożył już wniosek do prokuratury Okręgowej o zaskarżenie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego kilku zapisów uchwały o powołaniu strefy, jako niezgodnych z obowiązującym stanem prawnym w Polsce.
Stowarzyszenie Prawo na Drodze nie odpuszcza władzom miasta. Po dokonaniu społecznej kontroli poprawności oznakowania w strefie płatnego parkowania w Suwałkach w obszernym raporcie, który trafił już do Prezydenta miasta opisano wiele nieprawidłowości, w kilku przypadkach wyczerpywały one znamiona wykroczenia. Częsty błąd jaki występuje w strefie płatnego parkowania to niezachowanie wymaganych parametrów posadowienia znaków, o którym mowa w Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach (Dz.U. 2003 ,poz. 2181z póź. zm.)między innymi;
Znaki w suwalskiej strefie nie znajdują się na wymaganej minimalnej wysokości 2 metrów, a tym samym tworzą one istotną przeszkodę dla ruchu pieszych. Np na ul. Kościuszki z ul. Wigierską znak D-44 został usadowiony za nisko.
Brak odpowiedniej odległości miedzy znakami, która powinna wynosić minimum 10 metrów.
Z taką sytuacją możemy spotkać się np; na skrzyżowaniu ul.Hamerszmita z ul.E.Plater i Placem Piłsudskiego.


Znaki również umieszczone są zbyt blisko lub za daleko od krawędzi jezdni, a wymagana odległość to 0,5 do 2 metrów. Nieprawidłowości te możemy zaobserwować na ul. Kościuszki 34 gdzie znak D-18 znajduje się zbyt blisko krawędzi jezdni, a na ul. Hamerszmita znak D-44 ustawiony jest zbyt daleko od krawędzi jezdni.

Znajdują sie rownież tabliczki T-30 wprowadzające w błąd na ul. Hamerszmita wyznaczono pas postojowy na poboczu ale tabliczka informuje nas o sposobie parkowania na jezdni.

Również oznakowanie na ul. Kościuszki na wysokości posesji 124 jest niezgodne. Ta sytuacja wprawiła członków w osłupienie, jak sami mówią z taką sytuacją spotkali się po raz pierwszy. Według oznakowania pionowego znak D-45 kończy strefe płatnego parkowania ale kilka metrów dalej za znakiem znajduje się znak D-18 z napisem „płatny” wskazuje on, że mino wyjazdu ze strefy można parkować pojazd na trawniku za odpłatnością.


Wskazano także na nieprawidłowe oznakowanie miejsc postojowych dla osób niepełnosprawnych ponieważ na powierzchni naniesiono jakieś białe linie, a znak pionowy D-18a wskazuje na znak P-20 „koperta” których brak, a które przewiduje plan organizacji ruchu.


W znacznej części strefy występuje absencja znaków pozionych P-18, P-19, P-20.

W strefie znajdują się także znaki, których nie przewiduje projekt stałej organizacji ruchu co jest już wykroczeniem określonym w art. 85 par. 1 k.w.
Stwierdzić należy, że tylko legalnie ustawiony znak jest skutecznym wyrażeniem normy prawnej i wywołuje obowiązek stosowania się do jego treści.
Opisane przykłady to tylko część przytoczonych przez redakcje nieprawidłowości jakie wskazują członkowie Stowarzyszenia Prawo na Drodze w swoim raporcie. Niestety trzeba stwierdzić, że stan strefy płatnego parkowania w Suwałkach jest bulwersujący i wskazuje na rażącą niedbałość Zarządcy Drogi, który jest zobowiązany przynajmiej raz na 6 miesiecy do przeprowadzenia kontroli prawidłowości oznakowania, jej stanu technicznego, spełniania wymogów co do posadowienia jak również zgodności z zatwierdzonym projektem stałej organizacji ruchu. Część nieprawidłowości występowała już od dłuższego czasu i wskazuje ze w Suwałkach nikt nie dba o poprawność w strefie płatnego parkowania.
Członkowie Stowarzyszenia ponownie wezwali Prezydenta miasta Suwałki do zaprzestania pobierania opłat w strefie płatnego parkowania do czasu poprawienia oznakowania pionowego i poziomego oraz o podjęcie natychmiastowych działań w celu przywrócenia ładu prawnego Rzeczypospolitej Polski i usunięciu licznych uchybień w wykonanym oznakowaniu. Złożono również wniosek o dokonanie oceny podległych urzędników i wyciągnięcie ewentualnych konsekwencji za dopuszczenie do tak rażących naruszeń prawa.
Prezydent miasta jeszcze nie wypowiedział się do pism złożonych przez członków Stowarzyszenia Prawo na Drodze. Do sprawy jeszcze powrócimy.
Aleksandra (M) b. Ruda